piątek, 12 października 2012

Po raz 36 !

Cześć.
Wczoraj w szkole spoko. Dostałam 4 z odpowiedzi z angola, spodziewałam się, że będzie gorzej, więc jestem mile zaskoczona : >  Na reli znów wyszłam z B. jakie z niego debil -,- biologia to jak zwykle nuda. Polak spoko, spoko, i tak teraz myślę, że lubię polski : ] Na matematyce siedziałam z Klaudią, która cały czas mówiła "z kim ja siedzę?!" dzięki ♥ na WF patrzyliśmy na próbę. Chemia dość luźna.
W domu zjadłam, przebrałam się, umalowałam, uczesałam i do Kamili, chwilę czekałyśmy na dziewczyny i ruszamy. Szłyśmy w 8. Po drodze dużo śmiechu, m.in: buty z westernu, mówienie "mhm" do każdego zdania, rozerwana torebka Oli, i rożne takie.
Dyskoteka udana, aczkolwiek jak zwykle pewne rzeczy przychodzą w nieodpowiednich momentach -,- pomimo tego dobrze się bawiłam, za co wszystkim dziękuję ♥
Powrót do domu praktycznie tak samo bekowy jak droga do szkoły. Lubię to, nie powiem, że nie :p
Wieczorem nie mogłam zasnąć, mimo tego, że byłam potwornie zmęczona.
Po wczorajszym dniu doceniłam radę daną mi przez pewnego pana, bardzo dziękuję ♥
Dziś oczywiście zaspałam -,-
W szkole pierwszy polski, pisaliśmy jakieś tam reportaże. Na historii też jakoś tam. I na matmie robiliśmy takie tam, zadania z płyty. Potem na halę, zamułka totalna -,- najpierw pan dyrektor przemawiał  a wiadomo jak to jest. Potem strasznie nudne przedstawienie. No i noszenie krzeseł, i zwała : ]
W domu przebrałam się, zjadłam i poszłam czytać, aż tak mnie zamuliło, że zasnęłam, spałam jakieś 3 godzinki, ale wciąż jestem śpiąca.
Plany na dziś? Na pewno zaraz idę zrobić sobie kawkę, net, książka i odpoczywamy ^^
Jutro? Pewnie będę się uczyć, w przyszłym tygodni 3 klasówki, w następnym kolejne 2, nie lubię. I może Agu wpadnie, to chociaż to : D
Niedziela? Miałam iść sobie w odwiedziny, ale jeszcze nie wiem, czy mi się będzie chciało.
Tak więc weekend nie zapowiada się ciekawie.

Ogólnie to nie jest dobrze : [
Muszę się wziąć w garść, bo inaczej będzie źle.
Spadam, elo : *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz